środa, 5 marca 2014

Dlaczego taki tytuł ?

Wszystkimi zmysłami…mamy ich kilka (wiemy co najmniej o dziewięciu). Tak dużo ? A myślałeś Czytelniku, że w zasadzie to tylko pięć (smak, wzrok, węch, słuch, dotyk), niektórzy mówią jeszcze o tak zwanym szóstym zmyśle. A tymczasem oprócz tych pięciu znanych powszechnie są jeszcze cztery - nocycepcja czyli czucie bólu, zmysł temperatury, czyli umiejętność odczuwania ciepła i zimna, oraz zmysły bardziej potrzebne do funkcjonowania w warunkach naszej grawitacji - zmysł równowagi i propriocepcja, czyli zmysł odczuwania ułożenia poszczególnych części ciała wobec siebie i oceny napięcia mięśniowego.
Do potrzeb tego bloga będę w zasadzie posługiwał się jednak tymi podstawowymi. Od dość dawna chodziła mi po głowie taka myśl - napisz coś o czym chcesz zainteresować innych. Ale co ciekawe, ten pomysł zrodził się już dawno, a dojrzał jak ostatnio robiłem porządek w swojej bibliotece (muzycznej, filmowej i książkowej) i doszedłem do wniosku, że warto o tym napisać. Ale o czym? O tym czego słucham i lubię, co oglądam i jak to oceniam oraz co czytam i co o tym sądzę.
Jednakże to nie debiut literacki. Oczywiście nie liczę kilkudziesięciu artykułów w prasie fachowej dotyczącej mojej pracy czyli weterynarii. Kilkanaście lat temu na łamach małego amatorskiego pisemka dla fanów muzyki elektronicznej i medytacyjnej MOOGAZYN (który już nie istnieje niestety) napisałem kilka recenzji płyt, które lubiłem i chciałem nimi zainteresować innych. Czy się udało? W każdym razie zaspokoiłem swoją ówczesną chęć podzielenia się tym z innymi. Poznałem ciekawych ludzi i znam ich do dziś (np. Michał K. o którym kiedyś napiszę bo to ciekawy człowiek). Te recenzje pojawią się wkrótce i znów ujrzą światło dzienne - wyjdą z mojej szafy (w której trzymam archiwalne numery MOOGAZYNU).
A ponieważ moja pasja pisania (oprócz tego zawodowego i fachowego) nie zanika postanowiłem napisać coś osobistego. Na tym blogu w miarę wolnego czasu publikować będę własne subiektywne recenzje płyt, filmów, książek, opisy wypraw i wyjazdów, będzie też miejsce na mały fotoblog i czasem opisy kulinarnych eksperymentów (produkcji jak i degustacji). 

Czego możesz się spodziewać Drogi czytelniku ode mnie ?
Bądź cierpliwy. Już wkrótce pierwsze posty do poczytania, spróbowania, ocenienia…


1 komentarz:

  1. Bardzo podoba mi się tytuł i z przyjemnością czytam Twoje recenzje :) Teraz czekam na opisy kulinarnych eksperymentów (i przepis na sernik)! Ewa

    OdpowiedzUsuń